Co buty mają wspólnego z jedzeniem i piciem?

Kontrowersyjne pytanie postawione w tytule być może nie jest tym, co zaprząta głowy wielkich myślicieli, warto jednak poświęcić mu chwilę. Zarówno obunożne poruszanie się, jak i spożywanie pokarmu to czynności bardzo pierwotne, można zatem znaleźć wśród nich kilka ciekawych powiązań. W końcu nieprzypadkowo nazwa jednego z popularnych batoników do złudzenia przypomina używane przez Amerykanów określenie na buty sportowe.

Czy weganie noszą wegańskie obuwie?

Weganizm przez wiele osób rozumiany jest jako odrzucenie produktów odzwierzęcych w swojej codziennej diecie. Nic bardziej mylnego. Aktualnie weganizm jest stylem życia i przyświecającą ideologią, która z definicji powinna odwodzić od krzywdzenia jakichkolwiek czujących istot żywych. Dlatego w dzisiejszych czasach nie mówimy już tylko o konkretnym sposobie odżywiania, na rynku pojawia się bowiem wegańskie obuwie, powstają też kosmetyki czy ubrania wyprodukowane bez odzwierzęcych substratów. Skóra naturalna ceniona jest za swoje właściwości, zwolennicy ideologii wegańskiej są jednak skłonni poświęcić te dobroci dla oszczędzenia życia zwierząt. Wybierają więc obuwie z surowców syntetycznych jak Pinatex, korek, guma naturalna, konopie, len czy bambus.

Recykling opakowań po żywności

Producenci żywności, pomimo rosnącego zanieczyszczenia środowiska, wciąż nagminnie stosują nieekologiczne opakowania do swoich produktów. Wobec tego my, jako konsumenci, jesteśmy zobowiązani do ich prawidłowej segregacji. Najczęściej spotykanym tworzywem do produkcji opakowań jest PET, czyli stosowany powszechnie polimer z grupy poliestrów. Dzięki odpowiedniemu przetwarzaniu odpadów tego pochodzenia możemy nadać im drugie życie, co pozwala wykorzystać je w wielu rozmaitych celach. Jednym z nich jest właśnie produkcja ekologicznego obuwia, które może być niemal w całości wytworzone z materiałów recyklingowych PET.

Ubrania z jedzenia i jedzenie na ubraniach

Zapewne wielu z nas pamięta popularną, mięsną sukienkę, którą Lady Gaga przywdziała niegdyś na jednym ze swoich koncertów. To zachowanie można było zinterpretować na wiele sposobów, jednak z pewnością zapoczątkowało ono pewien szczególny trend. Pominąwszy fanaberie sławnych projektantów, którzy swoje modelki ubierają w spodnie z gofrów lub suknie z tatara, wyraźnie pojawiła się moda na wizerunek produktów spożywczych w częściach garderoby. Bluzy i koszulki przyozdobione w owocowo-warzywne wzory, donuty na swetrach czy skarpetki w pizze są teraz na porządku dziennym. Ten trend nie ominął także obuwia. Jakiś czas temu marka Adidas wypuściła kolekcję butów do biegania, przypominającą jedzenie. Mogliśmy znaleźć wśród nich m.in. pizzę, homara, brzoskwinię czy krewetkę. Istnieją oczywiście dużo subtelniejsze rozwiązania. Custom’owe crocsy w awokado, a może jesienne kozaki w jabłka? Czemu nie!

Buty wyprodukowane z ananasa?

Wcześniej poruszony został temat alternatywnych materiałów do produkcji obuwia. Parę lat temu rynek został zrewolucjonizowany, a to za sprawą Pinatexu, czyli włókien z liści ananasa. Ten awangardowy materiał jest ekologiczny, biodegradowalny, wytrzymały i stosunkowo niedrogi w wykorzystaniu. W uprawie soczystego owocu liście zwykle stanowiły odpad, zatem wykorzystanie ich w ten sposób to dodatkowy dochód dla sadowników. Dla użytkownika, oprócz wspomnianej wcześniej wytrzymałości, korzyścią jest z pewnością możliwość zaprojektowania obuwia odpowiadającego współczesnym trendom, wykorzystując jedynie Pinatex.